Dlaczego Eyam jest ważne?

 Dlaczego Eyam jest ważne?

Paul King

Eyam to mała wioska w hrabstwie Derbyshire, leżąca pomiędzy Buxton i Chesterfield, na północ od Bakewell w Peak District. Typowo wiejska, większość jej mieszkańców stanowili rolnicy. Na początku lat sześćdziesiątych XVI wieku nie wyróżniała się niczym szczególnym spośród innych licznych wiosek położonych wzdłuż szlaków handlowych z Londynu do reszty Anglii. A jednak w 1665 roku Eyam stała się jedną z najważniejszych wiosek w Anglii.Działania jego 800 mieszkańców miały daleko idące i ważne konsekwencje dla rozwoju leczenia dżumy.

W latach 1665-6 miała miejsce ostatnia poważna epidemia dżumy w Anglii. Jak zwykle, zaraza skoncentrowała się w Londynie. Ponieważ bogaci (w tym król Karol II) uciekli ze stolicy do swoich wiejskich posiadłości, władze niewiele zrobiły. Pozostawieni sami sobie, biedni i niewykształceni mieszkańcy Londynu stanęli w obliczu bezlitosnego i przerażającego wroga.W następnym roku zdecydowali, że zamiast środków pomocowych i pomocy, polityka "zamykania" zarażonych osób wraz z ich domownikami nie będzie miała zastosowania do osób znaczących, a szpitale dżumy nie będą budowane w pobliżu domów szlachty. Ta samolubna i bezduszna postawa zwiększyła poczucie opuszczenia wielu biednych pozostawionych w Londynie.

Przemieszczanie się bogatych wraz z normalnymi wzorcami handlowymi Anglii oznaczało, że wielka plaga szybko rozprzestrzeniła się po całym kraju. Obszary wiejskie, które wcześniej mogły być bezpieczne przed chorobami obszarów miejskich, również zostały narażone. Plaga dotarła do Eyam pod koniec sierpnia 1665 r. Przybyła w paczce z tkaniną wysłaną z Londynu do wiejskiego krawca Alexandra Hadfielda. Kiedy asystent HadfieldaGeorge Viccars rozłożył tkaninę przy ognisku, aby ją przewietrzyć, ale odkrył, że była zaatakowana przez szczurze pchły. Zmarł kilka dni później, a jego pochówek został odnotowany w rejestrach parafialnych 7 września 1665 roku.

Przenoszone przez zakażone pchły z małych zwierząt, bakterie dostają się do skóry przez ugryzienie pchły i przemieszczają się przez układ limfatyczny do węzła chłonnego, powodując jego obrzęk. Powoduje to charakterystyczne pęcherze, które zwykle pojawiają się pod pachą, ale mogą również pojawić się na szyi lub w okolicy pachwiny. W połączeniu z czarnymi siniakami pod powierzchnią skóry, gorączką, wymiotami i skurczami, dżumabyła naprawdę przerażającą chorobą, która rozprzestrzeniała się z zaskakującą zaciekłością.

Ludzie w XVII wieku wierzyli w liczne teorie dotyczące pochodzenia zarazy. Większość wierzyła, że była to kara zesłana przez Boga za grzechy świata. Ludzie szukali przebaczenia poprzez modlitwę i pokutę za swoje grzechy. Wielu uważało, że przyczyną zarazy było złe powietrze, które nazywali miazmą. Ci, którzy mogli sobie na to pozwolić, nosili ze sobą pomandry nadziewane słodkimi ziołami iZamykano okna i drzwi, a wiele osób, zwłaszcza strażnicy i poszukiwacze w dotkniętym zarazą Londynie, paliło tytoń. Usuwano również duże stosy cuchnących śmieci.

Chociaż metody te pomogły pośrednio, na przykład pozbycie się śmieci z miasta oznaczało, że szczury rozprzestrzeniające chorobę musiały przenieść się w poszukiwaniu niezawodnego źródła pożywienia. Wiele z nich miało ograniczony lub żaden efekt.

Zobacz też: Czarny piątek

Jednak w Eyam, małej wiosce na północy, działali w wyjątkowy sposób. Ich zamiarem było zdecydowane działanie i zapobieganie rozprzestrzenianiu się chorób.

Kościół parafialny Eyam

Dominacja Kościoła w XVII wieku była nadal najwyższa, nawet po religijnej kolejce górskiej okresu Tudorów. Lokalni wielebni byli filarami społeczności, często najbardziej wykształconymi ludźmi w wiosce. Eyam miał dwóch wielebnych. Thomas Stanley został zwolniony ze swojego oficjalnego stanowiska za odmowę złożenia przysięgi zgodności i korzystania ze Wspólnej Księgi Modlitw. Jego zastępca,Wielebny William Mompesson pracował w wiosce przez rok. W wieku 28 lat Mompesson mieszkał na plebanii ze swoją żoną Catherine i dwójką małych dzieci. Oboje byli dobrze wykształceni, a działania Stanleya i Mompessona sprawiły, że wybuch zarazy w Eyam został ograniczony do wioski i nie rozprzestrzenił się na pobliskie miasto Sheffield.

Ustalono trzypunktowy plan, który został uzgodniony z mieszkańcami wioski. Najważniejszą jego częścią było ustanowienie kordonu sanitarnego lub kwarantanny. Linia ta przebiegała wokół obrzeży wioski i żaden mieszkaniec Eyam nie mógł jej przekroczyć. Wzdłuż linii ustawiono znaki ostrzegające podróżnych, aby nie wchodzili do środka. W czasie kwarantanny prawie nie było prób przekroczenia linii,Nawet w szczytowym okresie choroby, latem 1666 r. Eyam nie było wioską samowystarczalną. Potrzebowało zaopatrzenia. W tym celu wioska była zaopatrywana w żywność i artykuły pierwszej potrzeby z okolicznych wiosek. Sam hrabia Devonshire dostarczał zapasy, które pozostawiano przy południowej granicy wioski. Aby zapłacić za te zapasy, mieszkańcy wioski zostawiali pieniądze w korytach wypełnionych wodą.Mieszkańcy wioski zdawali sobie sprawę, że ocet pomaga zabić chorobę.

Zobacz też: Najstarsze domy szeregowe w Londynie

Studnia Mompessona na granicy wioski, używana do wymiany pieniędzy na żywność i lekarstwa z innymi wioskami.

Inne podjęte środki obejmowały plan pochówku wszystkich ofiar dżumy tak szybko, jak to możliwe i jak najbliżej miejsca ich śmierci, a nie na wiejskim cmentarzu. Mieli rację, wierząc, że zmniejszy to ryzyko rozprzestrzeniania się choroby ze zwłok czekających na pochówek. Było to połączone z zamknięciem kościoła, aby uniknąć stłoczenia parafian w ławkach kościelnych.zamiast tego przeniósł się do usług na świeżym powietrzu, aby uniknąć rozprzestrzeniania się choroby.

Wioska Eyam, choć niewątpliwie uratowała życie tysiącom ludzi w okolicy, zapłaciła za to wysoką cenę. Procentowo liczba ofiar śmiertelnych była wyższa niż w Londynie. 260 mieszkańców wioski Eyam zmarło w ciągu 14 miesięcy zarazy z łącznej populacji 800 osób. 76 rodzin zostało dotkniętych zarazą; wiele z nich, takich jak rodzina Thorpe, zostało całkowicie wymazanych. Jednak wpływ zarazy na mieszkańców Eyam był mniejszy.Zrozumienie medyczne było znaczące.

Witraż w kościele Eyam

Lekarze zdali sobie sprawę, że zastosowanie strefy kwarantanny może ograniczyć lub zapobiec rozprzestrzenianiu się chorób. Strefy kwarantanny są stosowane w Anglii do dziś w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się chorób, takich jak pryszczyca. Potrzeba było więcej czasu, aby idee kwarantanny stały się powszechną praktyką w szpitalach. Florence Nightingale była pionierem w stosowaniu oddziałów izolacyjnych w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się chorób.Rozwiązanie to jest stosowane do dziś, a szpitale szybko nauczyły się, że aby ograniczyć rozprzestrzenianie się chorób, takich jak norowirus, należy stosować oddziały izolacyjne.

Z metod stosowanych w Eyam wyciągnięto inne wnioski. Lekarze zaczęli stosować inne praktyki, aby ograniczyć ryzyko zakażenia. W Eyam odbywało się to poprzez płacenie za dostawy żywności poprzez wrzucanie monet do garnków z octem lub wodą, zapobiegając bezpośredniemu przekazywaniu monet. Jest to kontynuowane do dziś przy użyciu sterylizacji sprzętu i odzieży medycznej. Ostatnio wyciągnięte wnioskiSzybka utylizacja ciał w pobliżu miejsca zgonu ograniczyła ryzyko rozprzestrzeniania się choroby.

Dlaczego więc mała wioska Eyam jest tak ważna? Według słów wiktoriańskiego lokalnego historyka Williama Wooda...

"Niech wszyscy, którzy stąpają po zielonych polach Eyam, pamiętają z uczuciem podziwu i czci, że pod ich stopami spoczywają prochy tych moralnych bohaterów, którzy ze wzniosłą, heroiczną i niezrównaną determinacją oddali swoje życie, tak skazując się na zaraźliwą śmierć, aby ocalić otaczający kraj. Ich poświęcenie nie ma sobie równych w annałach świata".

Po 1666 r., choć odnotowano wiele pojedynczych ognisk epidemii, w Anglii nie doszło już do kolejnych epidemii dżumy. Chociaż wydarzenia w Eyam początkowo niewiele zmieniły, w dłuższej perspektywie naukowcy, lekarze i świat medyczny wykorzystali Eyam jako studium przypadku w zapobieganiu chorobom.

Victoria Masson.

Paul King

Paul King jest zapalonym historykiem i odkrywcą, który poświęcił swoje życie odkrywaniu fascynującej historii i bogatego dziedzictwa kulturowego Wielkiej Brytanii. Urodzony i wychowany w majestatycznej okolicy Yorkshire, Paul głęboko docenił historie i tajemnice ukryte w starożytnych krajobrazach i historycznych zabytkach rozsianych po całym kraju. Paul, który ukończył archeologię i historię na renomowanym Uniwersytecie w Oksfordzie, spędził lata na zagłębianiu się w archiwach, wykopaliskach archeologicznych i wyruszaniu w pełne przygód podróże po Wielkiej Brytanii.Miłość Paula do historii i dziedzictwa jest wyczuwalna w jego żywym i fascynującym stylu pisania. Jego zdolność do przenoszenia czytelników w przeszłość, zanurzania ich w fascynującym gobelinie przeszłości Wielkiej Brytanii, przyniosła mu reputację wybitnego historyka i gawędziarza. Poprzez swój urzekający blog Paul zaprasza czytelników do wirtualnej eksploracji historycznych skarbów Wielkiej Brytanii, dzieląc się dobrze zbadanymi spostrzeżeniami, wciągającymi anegdotami i mniej znanymi faktami.Z mocnym przekonaniem, że zrozumienie przeszłości jest kluczem do kształtowania naszej przyszłości, blog Paula służy jako wszechstronny przewodnik, przedstawiający czytelnikom szeroki zakres tematów historycznych: od enigmatycznych starożytnych kamiennych kręgów w Avebury po wspaniałe zamki i pałace, w których kiedyś mieściły się królowie i królowe. Niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonymentuzjastów historii lub kogoś, kto szuka wprowadzenia do fascynującego dziedzictwa Wielkiej Brytanii, blog Paula jest doskonałym źródłem informacji.Blog Paula, doświadczonego podróżnika, nie ogranicza się do zakurzonych tomów przeszłości. Z wyczuciem szuka przygód, często wyrusza na eksplorację miejsc, dokumentując swoje doświadczenia i odkrycia za pomocą oszałamiających zdjęć i wciągających narracji. Od surowych wyżyn Szkocji po malownicze wioski Cotswolds, Paul zabiera czytelników na swoje wyprawy, odkrywając ukryte skarby i dzieląc się osobistymi spotkaniami z lokalnymi tradycjami i zwyczajami.Zaangażowanie Paula w promowanie i zachowanie dziedzictwa Wielkiej Brytanii wykracza poza jego blog. Aktywnie uczestniczy w inicjatywach konserwatorskich, pomagając w renowacji zabytków i edukując lokalne społeczności o znaczeniu zachowania dziedzictwa kulturowego. Poprzez swoją pracę Paul stara się nie tylko edukować i bawić, ale także inspirować do większego uznania dla bogatego gobelinu dziedzictwa, które istnieje wokół nas.Dołącz do Paula w jego wciągającej podróży w czasie, gdy poprowadzi cię do odkrycia sekretów przeszłości Wielkiej Brytanii i odkrycia historii, które ukształtowały naród.