Zamieszki w Rebecce
Zamieszki Rebeki były w rzeczywistości serią protestów, które miały miejsce w latach 1839-1843 na obszarach wiejskich zachodniej Walii, w tym w Cardiganshire, Carmarthenshire i Pembrokeshire. Protestujący byli głównie prostymi rolnikami, których rozgniewały niesprawiedliwe podatki, a dokładniej wysokie myta (opłaty) pobierane za transport towarów i zwierząt gospodarskich po drogach.i drogi regionu.
Na początku XIX wieku wiele głównych dróg w Walii było własnością i było zarządzanych przez Turnpike Trusts. Te trusty miały utrzymywać, a nawet poprawiać stan dróg i mostów poprzez pobieranie opłat za korzystanie z nich. W rzeczywistości jednak wiele z tych trustów było zarządzanych przez angielskich biznesmenów, których głównym interesem było wyciągnięcie jak największej ilości pieniędzy od mieszkańców.
Społeczność rolnicza bardzo ucierpiała z powodu słabych zbiorów w latach poprzedzających protesty, a opłaty drogowe były jednym z największych wydatków, z jakimi borykali się lokalni rolnicy. Opłaty pobierane nawet za najprostsze czynności, takie jak przewożenie zwierząt i plonów na targ oraz przywożenie nawozów z powrotem na pola, zagrażały ich egzystencji i egzystencji.
Ludzie w końcu zdecydowali, że mają dość i wzięli prawo w swoje ręce; powstały gangi, których celem było zniszczenie bramek. Gangi te stały się znane jako "Rebeka i jej córki". Uważa się, że wzięły swoją nazwę od fragmentu Biblii, Księgi Rodzaju XXIV, werset 60 - "I błogosławili Rebekę i powiedzieli jej: Niech twoje potomstwo posiądzie bramę tych, którzy ich nienawidzą".
Zwykle w nocy mężczyźni przebrani za kobiety z poczerniałymi twarzami atakowali znienawidzone bramki i niszczyli je.
Ogromny mężczyzna o imieniu Thomas Rees był pierwszym "Rebeką" i zniszczył bramki w Yr Efail Wen w Carmarthenshire.
Czasami Rebeka pojawiała się jako stara niewidoma kobieta, która zatrzymywała się przy bramie i mówiła: "Moje dzieci, coś jest na mojej drodze", po czym pojawiały się jej córki i burzyły bramy. Wygląda na to, że gdy tylko władze je wymieniały, Rebeka i jej córki wracały i ponownie je burzyły.
Jak donosi Illustrated London News z 1843 roku
Zobacz też: Anglian Tower, YorkZamieszki były najgorsze w 1843 r., kiedy to zniszczono wiele głównych bramek poboru opłat, w tym te w Carmarthen, Llanelli, Pontardulais i Llangyfelach, w małej wiosce Hendy niedaleko Swansea zginęła młoda kobieta o imieniu Sarah Williams, dozorczyni punktu poboru opłat.
Pod koniec 1843 r. zamieszki prawie ustały, ponieważ rząd zwiększył liczbę żołnierzy w okolicy, a w 1844 r. uchwalono przepisy kontrolujące uprawnienia trustów kolejowych. Ponadto wielu protestujących uznało, że związana z tym przemoc wymyka się spod kontroli.
Zobacz też: Historia stojąca za serialem Netflixa "Viking: Valhalla"Tak więc znienawidzone bramki poboru opłat zniknęły z dróg południowej Walii na ponad 100 lat, kiedy to zostały ponownie wprowadzone w 1966 r., aby pobierać opłaty za przejazd przez most drogowy Severn, choć tym razem można to uznać za podatek od Anglików za przywilej przekraczania granicy z Walią, ponieważ nie ma opłaty w drugim kierunku dla Walijczyków przekraczających granicę z Anglią!