Augustyn i przybycie chrześcijaństwa do Anglii
W 597 r. mnich z Rzymu miał wyruszyć w niezwykle ważną podróż do Anglii. Znany również jako Misja Gregoriańska, Augustyn wraz z około czterdziestoma innymi postaciami religijnymi przybył na wybrzeże Kentu, aby nawrócić króla Ethelberta i jego królestwo na chrześcijaństwo. Jego sukces był tak wielki, że w VII wieku chrystianizacja Brytanii została zakończona.
Augustyn
Zobacz też: Anglian Tower, YorkPrecedens dla tak gigantycznego zadania leżał w korzeniach mieszkańców Brytanii, która znajdowała się pod panowaniem rzymskim do 410 r. Pod kontrolą Rzymian i służąc jako prowincja w ich rozległym i rozległym imperium, mieszkańcy wyspy przyjęli chrześcijańskie praktyki po tym, jak rozprzestrzenianie się chrześcijaństwa zastąpiło ich pierwotne sposoby czczenia druidów.
Wraz z rozwojem unikalnej mieszanki tradycji celtyckich, rzymskich i chrześcijańskich, mieszkańcy wyspy mieli otrzymać cios, gdy przybycie Sasów zmieniło sytuację i zakończyło nie tylko rzymską kontrolę, ale także kult chrześcijański w wielu społecznościach w Wielkiej Brytanii.
Ci, którzy zachowali swoje wierzenia, zostali zmuszeni do ucieczki na zachód, zajmując pozycje w Walii, Kornwalii, północno-zachodniej Anglii i Irlandii. Doprowadziło to do Ery Świętych i czasu odosobnienia i życia monastycznego, utrzymywania systemów wierzeń, kultu i kultury poprzez pracę celtyckich świętych.
W międzyczasie Sasi osiedlili się na wschodzie kraju, przynosząc ze sobą nowe sposoby życia, kulturę i religię. Pogaństwo przyniesione ze sobą wpłynęło na społeczności, podczas gdy ostatnie ślady romańsko-celtyckich tradycji chrześcijańskich były utrzymywane przez mniejszość żyjącą we względnej izolacji od tej rosnącej obecności.
Teraz, gdy Anglosasi byli mocno zakorzenieni w Wielkiej Brytanii, do Augustyna należała zmiana ich duchowej ścieżki w kierunku chrześcijaństwa, co uczynił z dużym sukcesem.
Augustyn został wybrany przez papieża Grzegorza I, który na tle potęgi Saksonii i rodzimego Kościoła brytyjskiego działającego w izolacji, zdecydował się kontynuować tak śmiałą misję.
Uważano, że decyzja o zbliżeniu się do królestwa Kentu rządzonego przez Ethelberta była być może motywowana faktem, że żona króla Saksonii była księżniczką frankijską o imieniu Bertha, która również była praktykującą chrześcijanką. Mając to na uwadze, papież wierzył, że Ethelbert będzie bardziej podatny na duchowe perswazje Augustyna i towarzyszących mu misjonarzy,będąc już wystawionym na wiarę przez swoją żonę.
Taka predyspozycja do chrześcijaństwa była dobrze skalkulowana ze strony Kościoła rzymskokatolickiego, ponieważ misja papieska, pomimo pewnych spodziewanych niepowodzeń, okazała się bardzo udana nie tylko dla Augustyna, ale także dla jego następców i szerszej misji szerzenia Słowa Bożego.
W 595 r. Augustyn został przeniesiony ze stanowiska przeora w opactwie św. Andrzeja w Rzymie i wybrany przez papieża do podjęcia misji w południowo-wschodniej Anglii. Chociaż dokładne powody wyboru Augustyna w szczególności do takiego zadania nie zostały udokumentowane, mówi się, że papież Grzegorz podziwiał codzienne zarządzanie opactwem przez Augustyna jako przeora, a ponadto byłpod wrażeniem jego znajomości Biblii.
Papież Grzegorz wybrał również innych mnichów, którzy mieli towarzyszyć Augustynowi w jego misji, w tym Wawrzyńca z Canterbury, który miał zostać następcą Augustyna na arcybiskupstwie Canterbury. Ponadto papież zagwarantował wsparcie ze strony frankijskiej rodziny królewskiej, która zapewniła tłumaczy i kapłanów dla misji.
Było to sprytne posunięcie, ponieważ król Ethelbert mógł być bardziej otwarty na przyjęcie misjonarzy, gdy byli wśród nich Frankowie z królestwa jego żony.
Następnie, po przygotowaniu wszystkich planów i prowiantu, misja papieża Grzegorza rozpoczęła się, a Augustyn wraz z czterdziestoma towarzyszami opuścił Rzym i udał się do królestwa Kentu.
Początkowo podróż nie rozpoczęła się najlepiej, ponieważ niedługo po wyjeździe zaczęły wkradać się wątpliwości i misjonarze poprosili o pozwolenie na powrót. Po rozwianiu ich obaw papież Grzegorz dał grupie pewność siebie i pewność, której potrzebowali, aby wznowić podróż.
Święty Grzegorz i święty Augustyn
W 597 r. Augustyn i jego inni misjonarze przybyli do Kent na wyspie Thanet i udali się do Canterbury.
Spotkanie, które nastąpiło później, zyskało legendarny status i zostało opisane przez historyka i mnicha Bedy około 150 lat po tym wydarzeniu.
Mówi się, że król Ethelbert zgodził się spotkać z Augustynem i jego towarzyszami na świeżym powietrzu, czując, że będzie to bezpieczniejsze środowisko, ponieważ pogański król pozostawał nieufny wobec przybyszów. Nie był jednak sam, ponieważ jego frankijska żona Bertha, która była w kontakcie z papieżem, towarzyszyła mu na spotkaniu.
Zobacz też: Rudyard KiplingMówiono, że mnisi spotkali się z królem i trzymając srebrny krzyż wyjaśnili mu swoją misję.
Chociaż król nie od razu przekonał się do ich perswazji, przyjął ich z wielką gościnnością i dał im swobodę głoszenia kazań, a także przywilej korzystania z kościoła św.
Chociaż dokładny czas nawrócenia króla Ethelberta pozostaje nieokreślony, późniejszy kronikarz z XV wieku podaje datę jako Zielone Świątki 597 roku.
Król Ethelbert ostatecznie nawrócił się, najprawdopodobniej ochrzczony w Canterbury, podczas gdy inni w jego królestwie poszli w jego ślady, zgodnie z protokołem obowiązującym w tym średniowiecznym okresie.
Augustyn z powodzeniem nawrócił wielu poddanych króla i podobno ochrzcił tysiące w Boże Narodzenie w 597 roku.
W wyniku swojego sukcesu Augustyn został pierwszym arcybiskupem Canterbury, najwyższym rangą duchownym w Kościele Anglii. Co więcej, opactwo św. Piotra i Pawła (które później zostało poświęcone Augustynowi) zostało założone w Canterbury około 590 roku na ziemi podarowanej przez króla.
Do 601 r. papież Grzegorz wysłał więcej misjonarzy, ponieważ rzymscy biskupi zostali ustanowieni w Londynie i Rochester.
Augustyn i król Ethelbert
Podczas gdy Augustyn osiągnął wiele sukcesów, nie mógłby tego zrobić bez wsparcia króla Ethelberta, którego królewska zgoda zapewniła nie tylko inwestycje i ziemię dla kościoła, ale także ochronę. Król posunął się nawet do ustanowienia nowych praw, które chroniły własność kościelną i wprowadziły kary dla tych, którzy celowali w jakiekolwiek wykroczenia przeciwko Kościołowi.
Pomimo tych osiągnięć, misja nie obyła się bez niepowodzeń, zwłaszcza że przybycie Augustyna do Anglii miało niewielki wpływ na tych chrześcijańskich wyznawców, którzy byli już dobrze ugruntowani w społecznościach takich jak Walia, Kumbria i Kornwalia.
Chociaż jego przybycie jako współwyznawcy chrześcijaństwa nie byłoby postrzegane przez celtyckich chrześcijan na zachodzie jako nieprzyjemne, reprezentował on władzę mianowaną przez papieża, czego nie uznawali, ponieważ ich wiara naturalnie ewoluowała niezależnie od Rzymu.
Kiedy Augustyn przybył, oczekując posłuszeństwa ze strony walijskich biskupów, był przerażony ich oporem wobec wielu elementów chrześcijaństwa, które przywiózł ze sobą. Jednym z takich przykładów jest obliczanie daty Wielkanocy, przy czym Walijczycy odmawiali posłuszeństwa rzymskim praktykom.
Z czasem większość celtyckojęzycznych społeczności zaakceptowała rzymską Wielkanoc, ale Walijczycy nadal stawiali duży opór, co odnotował w swojej relacji Beda Czcigodny.
Przy ogromnej liczbie nawróconych na wschodzie, jedność nie została osiągnięta na wszystkich frontach, jak oczekiwał Augustyn.
Fundamentalne różnice między rodzimym Kościołem brytyjskim, który się wyłonił, a chrześcijaństwem Augustyna czasami wydawały się nie do pogodzenia. Na dwóch oddzielnych spotkaniach zorganizowanych przez Augustyna jego wysiłki zmierzające do rozwiązania różnic zostały odrzucone.
Taki proces okazałby się złożony, ponieważ nie tylko wiara, ale także polityka miały do odegrania rolę, zwłaszcza że większość wysiłków Augustyna była teraz wspierana przez króla Kentu, podczas gdy królestwa Mercji i Wessexu podążały na zachód.
Minęło kilka pokoleń, zanim udało się osiągnąć pewnego rodzaju jedność. W VIII wieku przybycie pogańskich Wikingów, wspólnego wroga, doprowadziło do wymuszonego sojuszu między angielskimi i walijskimi chrześcijanami i utorowało drogę do znalezienia wspólnej płaszczyzny.
W międzyczasie Augustyn nadal podążał za wskazówkami papieża Grzegorza, który stanowił prawo we wszystkich kwestiach dotyczących duchowieństwa i spraw kultu.
Chociaż wciąż napotykał kilka niepowodzeń, a mianowicie przestrzeganie walijskich chrześcijan, a także rozszerzenie chrześcijaństwa poza Królestwo Kentu, Augustyn mógł być pewien, że jego misja została w dużej mierze osiągnięta. Jego niezwykła podróż trwale zmieniła religię i kulturę Wielkiej Brytanii.
Tuż przed śmiercią zorganizował konsekrację swojego następcy, Laurence'a z Canterbury, na drugiego arcybiskupa Canterbury. Zmarł w maju 604 r. i był czczony jako święty za swój wkład w szerzenie Słowa Bożego.
Augustyn był jednak tylko niewielkim elementem znacznie większego procesu, który zapoczątkował proces chrystianizacji kraju, a jego misyjny precedens trwał jeszcze długo po jego śmierci.
Chrystianizacja niegdyś pogańskich Anglosasów zajęła trochę czasu. Zapoczątkował ją Augustyn, wspierany przez króla Ethelberta i kontynuowany przez innych.
Ostatecznie w VII wieku ostatni pogański król, Arwald, zmarł na wyspie Wight, sygnalizując, że wiara chrześcijańska stała się dominującą religią Brytanii.
Sukces ten nie mógł być jednak długo świętowany, ponieważ na horyzoncie pojawiło się nowe zagrożenie w postaci statków z ludźmi z północy, z pogańskimi zwyczajami i misją podboju. Wikingowie byli w drodze.....
Jessica Brain jest niezależną pisarką specjalizującą się w historii. Mieszka w Kent i jest miłośniczką wszystkiego, co historyczne.