Robert Stevenson

 Robert Stevenson

Paul King

Do początku XIX wieku wzdłuż ciemnego i mrocznego szkockiego wybrzeża rozwijał się bardzo lukratywny biznes. Niektórzy ludzie bogacili się na łupach z rozbitych statków, które zginęły na skałach ukrytych tuż pod falami. Przez wieki setki statków i tysiące istnień ludzkich pochłonęły zdradzieckie rafy otaczające wybrzeża Szkocji.Jednemu człowiekowi, być może bardziej niż komukolwiek innemu, można przypisać położenie kresu temu ponuremu handlowi - nazywał się Robert Stevenson.

Robert Stevenson urodził się w Glasgow 8 czerwca 1772 r. Ojciec Roberta Alan i jego brat Hugh prowadzili w mieście firmę handlową zajmującą się handlem towarami z Indii Zachodnich i to właśnie podczas podróży na wyspę St Kitts braci spotkał wczesny koniec, kiedy zachorowali i zmarli z powodu gorączki.

Bez regularnych dochodów, matka Roberta była zdana na wychowanie młodego Roberta najlepiej jak potrafiła. Robert otrzymał wczesną edukację w szkole charytatywnej, zanim rodzina przeniosła się do Edynburga, gdzie został zapisany do szkoły średniej. Głęboko religijna osoba, to dzięki jej pracy w kościele, matka Roberta poznała, a później poślubiła Thomasa Smitha. Utalentowany i genialny mechanik, Thomas miałzostał niedawno mianowany inżynierem w nowo utworzonej Północnej Radzie Latarni Morskich.

Przez ostatnie nastoletnie lata Robert dosłownie przyuczał się do zawodu jako asystent swojego ojczyma. Razem pracowali nad nadzorowaniem i ulepszaniem garstki surowych latarni opalanych węglem, które istniały w tamtym czasie, wprowadzając innowacje, takie jak lampy i reflektory.

Latarnia morska wykorzystująca reflektory i ogromne "hiperradiacyjne" latarnie oświetlane żarowymi oparami ropy naftowej, początek XIX wieku

Robert ciężko pracował i wywarł tak duże wrażenie, że w wieku zaledwie 19 lat został pozostawiony, aby nadzorować budowę swojej pierwszej latarni morskiej na wyspie Little Cumbrae na rzece Clyde. Być może zdając sobie sprawę z braku bardziej formalnego wykształcenia, Robert zaczął również uczęszczać na wykłady z matematyki i nauk ścisłych w Andersonian Institute (obecnie University of Strathclyde) w Glasgow.

Ze względu na swój sezonowy charakter, Robert z powodzeniem łączył praktyczną letnią pracę przy budowie latarni morskich na Orkadach, jednocześnie poświęcając zimowe miesiące na studia akademickie na Uniwersytecie w Edynburgu.

W 1797 r. Robert został mianowany inżynierem w Zarządzie Latarni Morskich, a dwa lata później poślubił swoją przyrodnią siostrę Jean, najstarszą córkę Thomasa Smitha z wcześniejszego małżeństwa.

Jedno zagrożenie w szczególności znajdowało się u wschodniego wybrzeża Szkocji, w pobliżu Dundee i wejścia do zatoki Tay. Pochłonęło ono tysiące istnień, a niezliczone statki rozbiły się na zdradzieckiej rafie z piaskowca. Legenda głosi, że Bell Rock zyskała swoją nazwę, gdy XIV-wieczny opat z pobliskiego opactwa Arbroath zainstalował na niej dzwon ostrzegawczy. Wiadomo jednak, że średnio sześć statkówkażdej zimy rozbijały się na tych skałach, a podczas jednego sztormu na tym odcinku wybrzeża zginęło 70 statków.

Zobacz też: Scott z Antarktydy

Latarnia morska Bell Rock

Robert zaproponował budowę latarni morskiej na Bell Rock już w 1799 r., jednak koszty i sama skala projektu przeraziły innych członków Northern Lighthouse Board. W ich oczach Robert proponował niemożliwe. Wystarczyło jednak zatonięcie jeszcze jednego statku, aby zarząd ponownie rozważył plan Roberta. Była to utrata ogromnego 64-działowego okrętu wojennego HMSYork i cała jego 491-osobowa załoga, która zmieniła bieg wydarzeń!

Chociaż nigdy wcześniej nie budował latarni morskiej, najwybitniejszy brytyjski inżynier tamtych czasów John Rennie otrzymał stanowisko głównego inżyniera, a Robert był jego inżynierem na miejscu. Wspólnie uzgodnili, że przełomowy projekt latarni morskiej Eddystone Johna Smeatona będzie służył jako model dla ich projektu.

Zobacz też: Historia wieszania

Gdy Rennie wrócił do swoich londyńskich biur, to Robertowi pozostały codzienne trudy organizacji i budowy latarni morskiej. I tak 17 sierpnia 1807 r. Robert i 35 robotników wyruszyło w kierunku skały. Praca była powolna i pracochłonna; używając prostych kilofów, mężczyźni mogli pracować tylko przez dwie godziny po obu stronach każdego odpływu, a potem tylko w spokojniejszych miesiącach letnich. Pomiędzy ichW ciągu dwóch kolejnych lat ukończyli trzy warstwy kamienia, a potężna latarnia morska miała zaledwie sześć stóp wysokości!

Rok 1810 rozpoczął się źle dla Roberta, który stracił najpierw bliźnięta, a następnie najmłodszą córkę z powodu krztuśca. Jego latarnia morska była jednak bliska ukończenia i przyciągała wielu turystów pragnących podziwiać najwyższą na świecie latarnię morską. 24 wielkie latarnie, które zwieńczyły granitową kamienną konstrukcję, zostały zapalone po raz pierwszy 1 lutego 1811 r. ... jeden z siedmiu cudów świata.świata przemysłowego.

Latarnia morska Corsewall, zbudowana przez Stevensona, a obecnie hotel

W swojej pięćdziesięcioletniej karierze inżyniera w Northern Lighthouse Board, Robert zaprojektował i zbudował ponad tuzin latarni morskich wokół wybrzeży Szkocji i okolicznych wysp. Jego umiejętności w zakresie inżynierii lądowej były zawsze bardzo poszukiwane, w tym w innych dziedzinach, takich jak mosty, kanały, porty, koleje i drogi.

Arcydziełem w karierze Roberta zawsze będzie jednak latarnia morska Bell Rock Lighthouse i podczas gdy wielu wciąż debatuje nad rolą Renniego w tym projekcie, ludzie z Northern Lighthouse Board wydają się mieć jasność, gdzie powinny iść pochwały. Po śmierci Roberta w 1850 r. na dorocznym zgromadzeniu zarządu odczytano następującą minutę:

"Zarząd, przed przystąpieniem do pracy, pragnie wyrazić swój żal z powodu śmierci tego gorliwego, wiernego i zdolnego oficera, któremu należy się zaszczyt wymyślenia i wykonania wielkiego dzieła latarni morskiej Bell Rock...".

Słowa te miały szczególne znaczenie, ponieważ zostały wypowiedziane przed publicznością, w skład której wchodzili trzej synowie Roberta, Alan, David i Thomas, którzy będą kontynuować tę dynastię budowlaną przez kolejne pokolenia. "Latarnia Stevensons" będzie oświetlać wybrzeże Szkocji przez wiele kolejnych lat, ratując w rezultacie niezliczone życie.

Paul King

Paul King jest zapalonym historykiem i odkrywcą, który poświęcił swoje życie odkrywaniu fascynującej historii i bogatego dziedzictwa kulturowego Wielkiej Brytanii. Urodzony i wychowany w majestatycznej okolicy Yorkshire, Paul głęboko docenił historie i tajemnice ukryte w starożytnych krajobrazach i historycznych zabytkach rozsianych po całym kraju. Paul, który ukończył archeologię i historię na renomowanym Uniwersytecie w Oksfordzie, spędził lata na zagłębianiu się w archiwach, wykopaliskach archeologicznych i wyruszaniu w pełne przygód podróże po Wielkiej Brytanii.Miłość Paula do historii i dziedzictwa jest wyczuwalna w jego żywym i fascynującym stylu pisania. Jego zdolność do przenoszenia czytelników w przeszłość, zanurzania ich w fascynującym gobelinie przeszłości Wielkiej Brytanii, przyniosła mu reputację wybitnego historyka i gawędziarza. Poprzez swój urzekający blog Paul zaprasza czytelników do wirtualnej eksploracji historycznych skarbów Wielkiej Brytanii, dzieląc się dobrze zbadanymi spostrzeżeniami, wciągającymi anegdotami i mniej znanymi faktami.Z mocnym przekonaniem, że zrozumienie przeszłości jest kluczem do kształtowania naszej przyszłości, blog Paula służy jako wszechstronny przewodnik, przedstawiający czytelnikom szeroki zakres tematów historycznych: od enigmatycznych starożytnych kamiennych kręgów w Avebury po wspaniałe zamki i pałace, w których kiedyś mieściły się królowie i królowe. Niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonymentuzjastów historii lub kogoś, kto szuka wprowadzenia do fascynującego dziedzictwa Wielkiej Brytanii, blog Paula jest doskonałym źródłem informacji.Blog Paula, doświadczonego podróżnika, nie ogranicza się do zakurzonych tomów przeszłości. Z wyczuciem szuka przygód, często wyrusza na eksplorację miejsc, dokumentując swoje doświadczenia i odkrycia za pomocą oszałamiających zdjęć i wciągających narracji. Od surowych wyżyn Szkocji po malownicze wioski Cotswolds, Paul zabiera czytelników na swoje wyprawy, odkrywając ukryte skarby i dzieląc się osobistymi spotkaniami z lokalnymi tradycjami i zwyczajami.Zaangażowanie Paula w promowanie i zachowanie dziedzictwa Wielkiej Brytanii wykracza poza jego blog. Aktywnie uczestniczy w inicjatywach konserwatorskich, pomagając w renowacji zabytków i edukując lokalne społeczności o znaczeniu zachowania dziedzictwa kulturowego. Poprzez swoją pracę Paul stara się nie tylko edukować i bawić, ale także inspirować do większego uznania dla bogatego gobelinu dziedzictwa, które istnieje wokół nas.Dołącz do Paula w jego wciągającej podróży w czasie, gdy poprowadzi cię do odkrycia sekretów przeszłości Wielkiej Brytanii i odkrycia historii, które ukształtowały naród.