Nawiedzające piękno i znaczenie Vitai Lampada
Jeden wiersz napisany w 1892 roku przez Henry'ego Newbolta - Vitai Lampada - zawsze wydawał mi się jednym z najpotężniejszych napisanych w języku angielskim. Brzmi on następująco:
Dziś w Close panuje cisza i spokój.
Dziesięć do zrobienia i mecz do wygrania -
Stukot i oślepiające światło,
Godzina gry i ostatni gracz w grze.
Zobacz też: Cesarzowa MaudI to nie ze względu na wstążkowy płaszcz,
Albo samolubna nadzieja na sezonową sławę,
Ale jego kapitan położył mu rękę na ramieniu.
"Graj! Graj! Graj! Graj!
Piasek na pustyni jest czerwony, -
Czerwony z wrakiem kwadratu, który się złamał; -
Gatling się zaciął, a pułkownik nie żyje,
I pułk oślepiony kurzem i dymem.
Rzeka śmierci wypełniła swoje brzegi,
Anglia jest daleko, a honor to imię,
Ale głos ucznia zbiera szeregi:
"Graj! Graj! Graj! Graj!
Jest to słowo, które pojawia się rok po roku,
Na jej miejscu znajduje się Szkoła,
Każdy z jej synów musi to usłyszeć,
I nikt, kto to usłyszy, nie odważy się zapomnieć.
Zobacz też: Masakra w szpitalu Alexandra w Singapurze w 1942 r.To wszystko z radosnym umysłem
Idź przez życie jak pochodnia w płomieniach,
I spadając na gospodarza z tyłu -
"Graj! Graj! Graj! Graj!
O czym jest ten wiersz?
Cóż, zasadniczo został napisany o młodych mężczyznach w późnowiktoriańskiej Wielkiej Brytanii, którym od najmłodszych lat mówiono, aby przestrzegali pewnych wartości sportowych, tj. "Graj w grę". Nieodłączna wiara w uczciwość, odwagę i obowiązek (jak ma to miejsce w przypadku wielu sportów) była w centrum tego i pokazuje niesamowite podobieństwa między boiskiem do krykieta a polem bitwy, gdy podąża za młodym mężczyzną z czasów, gdy grał w krykieta.krykieta w szkole (Clifton College w Bristolu) na pole bitwy w nienazwanej części Imperium.
Clifton Collage Close, gdzie rozgrywa się pierwsza zwrotka wiersza, z grą w krykieta w toku
"Gra w grę" nawet wtedy, gdy jego "kapitan" (pułkownik) nie żyje i wydaje się, że sam stoi w obliczu śmierci. Stawia czoła śmierci z tymi samymi sportowymi ideałami, nawet gdy "Anglia jest daleko i honor ma imię".
Dlaczego jest to tak potężny wgląd w brytyjską psychikę? Pokazuje upojny idealizm zmieszany z fatalistyczną ideą obowiązku, którego połączenie jest rozdzierające serce, gdy jest wykonywane z dala od domu i z dala od tych, których się kocha. Przede wszystkim jednak pokazuje ideę umierania za coś wyższego niż własne ja, co jest być może jednym z ostatecznych pytań egzystencjalnych dla wszystkich ludzi.istoty - bo jeśli żyjesz i umierasz zgodnie z zasadami gry, nikt nie może zaprzeczyć, że żyłeś we właściwy sposób.
Paradoksalnie wiersz ten stał się jeszcze bardziej popularny podczas i po I wojnie światowej, kiedy stało się jasne, że całe pokolenie młodych mężczyzn, a także cały ten etos zginęły w błocie, krwi i horrorze okopów I wojny światowej. Jaki pożytek ze sportowej uczciwości, gdy miliony umierają pod ostrzałem karabinów maszynowych, pocisków artyleryjskich i toksycznych gazów od niewidzialnego wroga? Jaka godność była?w błotnistym rowie, czekając na koniec, płacząc i doceniając piękno życia tuż przed jego odebraniem, jak nawiedzające ostatnie prawdziwe chwile księcia Andrieja w "Wojnie i pokoju" Tołstoja w bitwie pod Borodino?
Plac piechoty armii brytyjskiej przedstawiony podczas wojen mahdystów pod koniec XIX wieku, być może inspiracja dla drugiej zwrotki wiersza
Jest to w dużej mierze tragedia wiersza sygnalizującego śmierć innego świata. Być może wiersz ten mówił czytelnikom o utraconym świecie? Utraconym poczuciu niewinności i obowiązku, w którym młody człowiek mógł marzyć, zanim miażdżąca i dusząca rzeczywistość współczesnego świata odebrała mu to tak brutalnie. Boleśnie naiwna nadzieja młodego człowieka pragnącego żyć we właściwy sposób w porównaniu z brutalnym życiem.Być może każda osoba może się do tego w jakiś sposób odnieść i to właśnie sprawia, że ten wiersz jest tak nawiedzający.
Przypuszczam, że to jest to, co mamy teraz, w tym czasie, kiedy czujemy, że wychodzimy z kryzysu związanego z koronowirusem (przynajmniej w Wielkiej Brytanii). Świat wydaje się inny, mniej niewinny i bardziej przerażający dla wielu z nas. Być może nie straciliśmy milionów w okopach pierwszej wojny światowej, ale dla wielu z nas codzienne czynności, które kiedyś uważaliśmy za oczywiste, są teraz przerażające i nieznane, być może pokazująceNasza naiwna młodzież, podobnie jak chłopcy grający w krykieta, została zdruzgotana przez kryzys, który nie różni się od wojny.
Ale może jest nadzieja w Vitai Lampada. Bo nawet jeśli ideały, którymi żyliśmy my i tamci chłopcy, nie są w pełni kompatybilne z nowym światem, w którym się znajdujemy, nadal możemy żyć zgodnie z tymi ideałami. Możemy wierzyć w sportową uczciwość i grać w grę, nawet jeśli zasady gry wydają się niesprawiedliwe. Nadal możemy opowiadać się za czymś wyższym niż my sami. W ostatnich czterech wersach jest radość, radośćżycie przeżyte tak dobrze, jak to możliwe, nawet jeśli okoliczności losu są przeciwko nam. Te ostatnie słowa są moim zdaniem jednym z prawdziwych darów kultury brytyjskiej dla świata:
To wszystko z radosnym umysłem
Idź przez życie jak pochodnia w płomieniach,
I spadając na gospodarza z tyłu -
"Graj! Graj! Graj! Graj!
Samuel Lister ukończył studia licencjackie i magisterskie z historii na Uniwersytecie w Bristolu, a historia i pisanie to jego pasje. Szuka piękna i znaczenia historii dla dzisiejszego świata i chciałby zaoferować innym coś do przemyślenia lub zabawy.